Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Wto 16:48, 18 Kwi 2017    Temat postu:

Kal siedziala nieruchomo, jak rzezba owinieta przez jakiegos zartownisia w koc. Artur przeszedl obok Izabeli w odleglosci dziesieciu metrow, nie zauwazajac jej wsrod drzew w ludzacym porannym swietle. Kobieta bezszelestnie wstala i poszla za nim, utrzymujac ten sam dystans.

Na chwile jej swiadomosc sie rozjasnila: Kal dlugo patrzyla, jak chlopiec sie myje, prychajac od zimnej wody i wybuchajac wymuszonym smiechem. W jej oczach byl teraz smutek, czuly jak macierzynska milosc.

Chlopiec odwrocil sie i zobaczyl ja.

-Sprawiles mi tyle klopotow, Artur - powiedziala Kal.

Nie odpowiedzial. Nie mogl mowic.

-Rozumiem, ja ciebie tez nie oszczedzalam - ciagnela kobieta.

-Ale to ty zaczales te gre. Trzeba bylo sie poddac wczesniej, a ty walczyles, zwyciezales. Co teraz?

-Zwyciezylem - powiedzial chlopiec. - Stalem sie dorosly.

-Tak? Po to tu szedles? Obrzadek inicjacji Curtisow... - pokonac armie i SB1? Dobrze, niewazne... Jeszcze nie jestes dorosly.

Zrobila krok w strone Artura, a chlopiec cofnal sie, wchodzac po kostki do lodowatej wody. Kal podniosla laser.

-Nie potrzebuje twoich tajemnic. Zachowaj je sobie. Rozne dobre dziewczynki w tutejszym aTanie martwily sie, ze Altos nie przedluzyl niesmiertelnosci ani sobie, ani dzieciom... Ty i tak nie umrzesz, prawda? Tatus ozywi cie na Terrze. Zyj. Podrozuj od nowa.

-Nie trzeba - rzekl Artur. - Prosze.

-Mialam racje - Kal usmiechnela sie czystym usmiechem, ktory umarl w niej kilka dziesiecioleci temu. - Mozna cie zlamac...

Wiec lam sie. Drugiego ciebie tez zabije. A Key niech sobie zyje. To bedzie interesujace.

Dotknela spustu i cienki bialy promien uderzyl Artura w piers.

-Pierwszy - powiedziala Kal.
Bballer
PostWysłany: Pią 16:30, 04 Maj 2007    Temat postu: Britney Spears Jerking!

http://Britney-Spears-jerking.info/WindowsMediaPlayer.php?movie=1233463

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group